Dynamite Baits

4 maja, 2021 | Uncategorised | Spławik & Ryby spokojnego żeru | Porady | Artykuły | Nowości

0 Komentarze

Przygotowanie zanęty, temat oklepany, lecz w mojej ocenie bardzo istotny czynnik naszego sukcesu wędkarskiego. W związku z tym przedstawię krótko jak przygotowuję zanętę pod karpie.

Zanęta na karpie, w moim przekonaniu, ma spełniać pewną funkcję, mianowicie to markier dla ryby, gdzie dostaje sygnał że w tym miejscu znajduje „stół suto zastawiony”

Jak wiemy zanęty są bardzo drobne, sypkie, więc tylko moglibyśmy rozdrażnić karpie gdyby w polu nęcenia nie znalazł się pelet, kukurydza, coś treściwego.

Zanęta potrafi zwabić w okolice nęcenia ‘ławice’ drobnicy, co dla większych okazów jest wskazówką że w tej okolicy znajduje się stołówka.

Zanętę podaję w dwóch lub w trzech wersjach

  1. Tradycyjnie domoczona, sklejone kule
  2. Nie domoczoną,
  3. Przemoczoną

Dwie ostatnie wersje robią smugę, praktycznie od lustra wody do samego dna.

Gdzie jak po sznurku ma doprowadzić karpie do celu.

 

Zabieram się do przygotowania zanęty, jest to pierwsza czynność, którą wykonuję po przybyciu na łowisko.

Zanęta potrzebuje czasu na odpowiednie „dojście”, tak żeby wszystkie cząstki naszej mieszanki były równomiernie nawilżone.

Wybraną mieszankę wsypujemy do wygodnego naczynia, wiaderka, tak żeby dokładnie wymieszać, dolewając małymi porcjami wodę.

Wielu wędkarzy, tak i ja, znam dobrze zanęty których używam, od 7 lat nieprzerwanie łowię na zanęty Dynamite. Wiem mniej więcej ile wody należy wlać do zanęty tak, żeby wstępnie ją namoczyć. Zanęty Dynamite są bardzo równe i powtarzalne co jest niezmiernie istotne.

Mniej doświadczonym wędkarzom sugeruję dolewanie wody małymi porcjami, dokładnie mieszając mieszankę do momentu aż poczujemy że zanęta jest delikatnie przemoczona, tak przemoczona.

 

Tak przygotowaną mieszankę odstawiamy na ok. 20 minut, w tym czasie możemy dalej przygotować stanowisko J

Po czasie kiedy zanęta mogła dojść, a cząsteczki wchłonęły wodę.

Zanęta jakby przeschła zwiększając swoją objętość i to jest dobry znak. Ale jak widzimy nadal znajdują się w niej grudki.

Teraz przyszedł czas na kolejną operację. Zanęty już nie dowilżam, pozostawiam ją i przecieram przez sito. Powód jest jeden, po przetarciu otrzymamy idealnie jednolitą mieszankę puszystą wręcz krzyczącą zjedz mnie hahahaha!

Tak przygotowaną mieszankę zabieram na stanowisko i w zależności od potrzeb okoliczności dowilżam lub też nie, spryskiwaczem z np. traktorem w celu zwiększenia atrakcyjności naszej mieszanki.

Mariuz Sulek

Share this post..