2 września, 2021 | Karp | Artykuły

0 Komentarze

Często, a zwłaszcza podczas letnich zasiadek karpiowych widzimy za dnia pływające karpie i amury pod powierzchnią które nawet nie myślą o naszych położonych na dnie zestawach z atrakcyjnymi przynętami. Z utęsknieniem czekamy aż nadejdzie wieczór i noc, a ryby zaczną schodzić niżej. Istnieje metoda która pozwoli nam nie nudzić się w dzień i skutecznie dobrać do leniwych ryb. Również podczas pochmurnych dni i chłodniejszych pór roku możemy równie skutecznie łowić ryby w toni mimo że ich nie widzimy – tą metodą jest Zig Rig, odkrycie ostatnich sezonów. Jednak zanim zaczniemy łowić musimy przyswoić trochę informacji i zgromadzić potrzebne akcesoria, przynęty i zanęty.

Do łowienia na Zig Riga potrzebne będzie nam kilka podstawowych rzeczy

Pływaki

Często będziemy łowić na głębokich zbiornikach, gdzie musimy umieścić przynętę na pożądanej przez nas głębokości za pomocą pływaka który wyniesie nam do góry przynętę.

W sklepach znajdziecie kilka modeli i wielkości, warto mieć kilka sztuk w swoim arsenale i używać w zależności od potrzeb. Przydatne będą na wodach, których głębokość przekracza 4m, na płytszych zbiornikach do łowienia na Ziga używam klasycznych zestawów karpiowych z bezpiecznym klipsem, centryczny lub helikopter. Przy takim łowieniu głębokość na jakiej ustawiam przynętę reguluję za pomocą długości przyponu.

Pływaki działają na zasadzie markerów do badania głębokości i dna, z tą różnicą że na końcu zamiast markera jest pływak od którego odchodzi przypon z naszą przynętą. Przed pływakiem znajduje się boom z ciężarkiem który ułatwia wypuszczanie go do góry.

Materiał przyponowy

Przypony wykonujemy tylko i wyłącznie z żyłki przeznaczonej do tej metody lub odcinamy kawałek z kołowrotka. Nie stosujemy plecionek ponieważ są zbyt widoczne oraz fluorocarbonu który jest materiałem dość ciężkim i powodowałby naruszenie pływalności przynęty. Średnice żyłki dobieramy w zależności od wielkości spodziewanych ryb oraz warunków na łowisku, przeważnie będą to linki w granicach – 0,23 mm do 0,33 mm. Długość przyponu jaki stosujemy to od 70 cm do 1,5m w przypadku kiedy używamy pływaka do łowienia, a przy łowieniu z klasycznym zestawem długość przyponu zależy od głębokości łowiska i wysokości na jakiej chcemy łowić.

Haczyki

Będziemy używali przeważnie małych haczyków z prostym lub odgiętym oczkiem do tyłu o zaokrąglonym łuku kolankowym w rozmiarach 8,10,12. Muszą to być dość mocne haki, a jednocześnie niezbyt ciężkie ponieważ używać będziemy przynęt pływających.

Odnośnie przynęt – czyli rzecz bardzo ważna

Łowiąc na Zig Riga możemy używać trzech podstawowych kategorii przynęt: kulek pop up, pianek pływających oraz sztucznych imitacji owadów. W przypadku kulek pływających i pianek warto wspomnieć o pewnej zasadzie którą stosuję : Interesujące nas karpie i amury które pływają w toni wodnej lepiej postrzegają patrząc od dołu ciemne kolory, a pływając wyżej nad przynętą szybciej dostrzegą jaskrawszy kolor. Odnośnie aromatu naszej przynęty możemy użyć dipów, które normalnie używamy do dopalania naszych kulek. Mogą to być aromaty słodkie oraz mięsne w zależności od danej wody. W swoim arsenale mam powrzucane do dipów różne pianki i popupy które dobrze nasiąknęły aromatami i w wodzie uwalniają je bardzo długo.

Nasze przynęty mocujemy na klasycznym krótkim włosie, pianki możemy mocować za pomocą pozycjonera z obejmą która nam trzyma piankę. Imitacje owadów wiązane są bezpośrednio na haczyku które wiążemy do żyłki. Kulki pływające używam w rozmiarach 12 lub 16 mm.

Zanęty i nęcenie

Ważną rzeczą jest nęcenie podczas łowienia na Zig Riga. Używam dwóch rodzajów zanęt, pierwsza to zanęta intensywnie pracująca którą podaje w formie kul zanętowych, które formuje tak aby dotarły w całości na dno i uwalniały swoje składniki wabiące ku górze wabiąc przebywające tam ryby. Możemy dodać do niej drobny pellet pływający nasączony oleistym atraktorem. Drugim rodzajem zanęty jest zanęta, która robi jaskrawą chmurę i utrzymuje się przez dłuższy czas w toni wodnej. Do obu typów mieszanek możemy użyć różnych płynnych atraktorów lub olejów rybnych. Zanętę możemy podać w łowisko na dwa sposoby: za pomocą rakiety zanętowej lub zdalnie sterowanym modelem, w przypadku modelu nęcenie jest bardzo precyzyjne i mamy szansę na szybsze branie.

O samym łowieniu

Kiedy postawimy już zestaw na ziga i zanęcimy, pora znaleźć odpowiednią głębokość na jakiej znajdują się karpie i amury, liczymy, że będą z nami współpracowały. Łowiąc za pomocą pływaka mamy dwie możliwości : możemy ściągnąć pływak z przynętą do samego dna i wypuszczać np. co 15 min – 50 cm żyłki, wtedy nasza przynęta będzie również zmieniała głębokość o 50 cm.

Druga szkoła to sytuacja odwrotna – wypuszczamy pływak na powierzchnię, powiedzmy że nasz przypon ma 1 m długości. Napinamy żyłkę do momentu aż pływak zniknie z powierzchni, następnie nawijamy metr żyłki na kołowrotek. W tym momencie nasza przynęta jest tuż pod powierzchnią, teraz zwijamy kolejny 1 m żyłki i przynęta znajduje się również 1 m pod powierzchnią. Zaczynamy szukać głębokości żerujących karpi jadąc do dołu, powiedzmy co 15 minut zwijając kolejny 1 m żyłki. Ryby o różnej porze dnia znajdują się na różnych głębokościach.

Kilka ważnych spraw, o których warto wiedzieć

Podczas łowienia na Ziga używamy nie za ciężkich swingerów lub hangerów, aby nie zmieniać głębokości łowienia. Nie zacinam pojedynczych piknięć, lecz wówczas gdy mam konkretne branie, opad lub kilka piknięć sygnalizatora. Holować musimy bardzo ostrożnie, ponieważ musimy pamiętać że na przyponie jest niezbyt gruba żyłka która nie jest odporna na ścieranie itd. Błędnym myśleniem jest, że to metoda na ciepłe, słoneczne dni. Na Ziga łowimy nawet już po zejściu lodu gdyż ryby szukając cieplejszych partii wody przemieszczają się w toni wodnej. Kolejną sprawą jest złe przekonanie, że łowimy tylko za dnia, karpie i amury biorą z toni wodnej również w nocy, o czym nie raz miałem okazję przekonać się, na dodatek z bardzo dobrymi wynikami. Nie jest to też metoda tylko na małe ryby, możemy skusić naprawdę duże osobniki. Sam łowiłem ryby przekraczające 17 kg, a byłem świadkiem łowienia sztuk ponad 20 kg !

Robert Wolak